Stara willa w ogrodzie, centrum Poznania, ale dom odsunięty od ulicy. Okolica może trochę zaniedbana, ale wierzę, że to kwestia czasu. Miejsce ma niesamowity potencjał. Żyje. Odnawia się cały czas.
To mieszkanie na początku nie przedstawiało sobą zbyt wiele, ale po remoncie, wyposażeniu w niezbędne udogodnienia oraz przeprowadzeniu profesjonalnego home stagingu wraz z sesją zdjęciową – zostało sprzedane w kilka dni 🙂
Koncepcja była taka, aby można było wprowadzić się od razu, a więc kuchnia i łazienka urządzone skromnie, ale z całym potrzebnym sprzętem (oprócz pralki, aby dać wybór przyszłemu właścicielowi), salon na dole i sypialnia na górze, podstawowe meble.
Kiedy pod starymi tynkami odsłonięto piękną cegłę, decyzja była oczywista-klimat loftowy. Tym bardziej, że mieszkanie było wysokie. Okazało się też, że część belek na strychu można oczyścić i ponownie wyeksponować, zostało dodane okno.
Zaplanowałam wnętrze proste i eleganckie, a zarazem funkcjonalne i z pazurem. Uważam, że czarne ściany w kuchni były strzałem w 10. Jestem też bardzo zadowolona z „kącika” we wnęce w salonie. Zakwestionowałam oczywiste rozwiązanie, jakim była szafa wnękowa, stawiając na otwartą przestrzeń i możliwość dowolnego jej zagospodarowania. Można tam wstawić biurko, szafę, a nawet łóżeczko dziecięce. Nie chciałam blokować tych potrzeb, które mogą się pojawić. Poza tym, miejsce na dużą szafę jest na górze.
A kącik wyszedł wspaniale. To miało być miejsce w którym można usiąść z książką, schować się i relaksować widokiem całego mieszkania i słońcem wpadającym przez duże okno. I wiesz co? Jak już tam naprawdę usiadłam, okazało się że tak jest. Właśnie tak to sobie wyobrażałam.
W salonie stanęła wygodna kanapa oraz dwa ażurowe stoliki kawowe, które można ustawić w dowolnej konfiguracji. Zmieścił się jeszcze mały stolik na telewizor, ale nie wiadomo, czy w ogóle tam stanie. Wszak brak TV jest teraz bardzo na czasie.
Sypialnia na górze pozostała pusta, jednak wszystko zostało zaplanowane tak, aby zmieściło się duże łóżko, kącik do pracy i szafa. Powstały też wnęki pod skosem, które można zabudować, lub zostawić w obecnej postaci.
Sesja zdjęciowa sprawiła mi wiele radości. Zwłaszcza zdjęcia pstrykane ze schodów. Pełna galeria zdjęć dostępna tutaj.