To mieszkanie zostało przeze mnie zaaranżowane zupełnie od zera. Mogłam sobie poszaleć z pomysłami, pamiętając jednocześnie o ograniczonym budżecie.
Remont mieszkania zaczął się w styczniu. Miałam już wtedy kupione obrazy z motywem plaży. Jak każdy dobry home stager -zupełnie przypadkowo – po prostu były ładne i tanie. Obraz z Brazylią również wpisał się w wakacyjny klimat. Kupiłam go na dużej wyprzedaży zanim zlikwidowano w Poznaniu Praktikera.
Klimat i kolorystyka mieszkania nasunęła się sama-plaża i słońce. Turkus, biel i trochę szarości. Do tego podłoga, drzwi, blat w kuchni w naturalnych odcieniach drewna. Ma być jasno i radośnie.

Kiedy nadszedł czas na home staging zaczęłam się głowić jak ten plażowy zamysł jeszcze w mieszkaniu podkreślić. Był luty, więc aranżacja balkonu nie bardzo wchodziła w grę. Drinki z palemką na zdjęciach dla najemców-studentów? Też słaby pomysł.
I wtedy wpadłam w sklepie na dostawę ananasów. I olśniło mnie. Zobacz ile energii i słońca daje taki jeden element. Nieśmiertelne jabłka też są super i zawsze wyglądają świetnie, ale ten ananas to dla mnie nowa jakość w home stagingu :). Polecam kupić sobie do domu i trzymać w kuchni nawet tylko jako dekorację-bardzo poprawia nastrój. Sprawdzone 🙂


Do tego wcześniej wspomniane obrazy, trochę tropikalnych liści, kilka innych przytulnych dodatków i voila.
Dlaczego to wszystko piszę? Żeby pokazać Ci, że słoneczny klimat w mieszkaniu możliwy jest nie tylko latem. Że nawet zimą możesz się zaopatrzyć w kilka wesołych gadżetów, które zawsze poprawią Ci humor.













Wszystkie zdjęcia tego mieszkania możesz obejrzeć w moim portfolio, a jeśli potrzebujesz pomocy przy urządzaniu mieszkania na wynajem lub sprzedaż – zapoznaj się z moją ofertą home stagingu.
Ciekawostka: aranżacja tego mieszkania doczekała się wśród inwestorów w nieruchomości wielu kopii, być może ktoś z Was się na nie natknął. W każdym razie tak wygląda pierwowzór 🙂 A mieszkanie do dziś wynajmuje się świetnie i nadal wyróżnia się na rynku.
